Wykorzystanie utworów chronionych w przekształcający sposób
Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach, XXIV Wydział Własności Intelektualnej, z dnia 10 stycznia 2024 r., XXIV GW 612/22
publikowane w całości z ilustracjami.
To od uznania sędziowskiego zależy przyznanie twórcy ochrony majątkowej
W zakresie zadośćuczynienia z krzywdę powstałą w wyniku naruszenia autorskich dóbr osobistych (prawa do autorstwa i prawa do integralności utworu) w wyroku wyłania się konkluzja, iż „Sąd może zasądzić odpowiednią kwotę pieniężną tytułem zadośćuczynienia tylko wtedy, gdy ze względu na stopień winy sprawcy naruszenia oraz rozmiar doznanej krzywdy przez autora, samo usunięcie skutków naruszenia będzie niewystarczające do zrekompensowania ujemnych przeżyć psychicznych wywołanych faktem naruszenia autorskich praw osobistych”. Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z uznaniem zawinionego charakteru naruszenia przez pozwanego osobistych dóbr autorskich powódki „co najmniej z winy nieumyślnej”, uwzględnił również to roszczenie zobowiązujące pozwane ministerstwo do zapłaty odpowiedniej sumy na Fundację Ocalenie w Warszawie – cel społeczny wspierający działania pomocy migrantom przy granicy z Białorusią.
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, z dnia 31 sierpnia 2022 r., I C 1211/20
Nieusuwanie skutków naruszeń po wyroku
W wyroku z dnia 19 października 2021 r., V ACa 388/21, Sąd Apelacyjny w Warszawie dokonał istotnych spostrzeżeń wskazując, iż istota odszkodowania dochodzona w związku z naruszeniem praw autorskich z tytułu rozpowszechniania utworu w sieci Internet nie jest zależna od ilości odsłon strony internetowej.
Z kolei nieaktualność wydarzenia, które ilustrowano spornym zdjęciem nie ma znaczenia dla przyznania odszkodowania. W analizowanej sprawie SA także zaznaczył, że odszkodowanie przyznane w wyroku oczywiście nie utożsamia się z zawarciem umowy licencyjnej na dalszy okres korzystania ze spornego dzieła.
W sytuacji, gdy pomimo prawomocnego wyroku sądowego zdjęcie przerobionej formie, wciąż jest bezprawnie udostępniane przez naruszającego, to krzywda doznawana przez twórce jest tym bardziej dotkliwa i uzasadnia przyznanie uprawnionemu relatywnego zadośćuczynienia. Krzywda ta odnosi się do negatywnych przeżyć w związku z dalszym umniejszaniem dzieła i zawartego w ni przekazu. A także poczucia bezradności w związku z nieskutecznym egzekwowaniem praw od wydawcy, który jest profesjonalistą. Sąd Apelacyjny podkreślił także, iż wszelaka ingerencja polegająca w szczególności na zmianie kadru i kolorystki zdjęć, a także wklejanie napisów jest dla autora dyskomfortem i „stanowi dla autora, w związku z zaburzeniem jego wizji sposobu oddziaływania obrazu, kolejny dyskomfort i źródło niekorzystnych doznań i odczuć.” Takie działania w ocenie Sądu „deprecjonują dzieło”.
Wyrok Sądu Apelacyjnego, Wydział V Cywilny, z dnia 19 października 2021 r., V ACa 388/21
Autor: Iman Al-temimi / COGENTS Skibicki Dończyk Adwokaci
Zdjęcia wykorzystane ne plakacie Miejskiego Ośrodka Kultury
W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie, zostały spełnione wszystkie przesłanki warunkujące możliwość zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia za naruszenie jej osobistych praw autorskich w związku z wykorzystaniem przez pozwaną fotografii C. M. autorstwa powódki. Zdaniem Sądu okoliczności niniejszej sprawy przemawiają za przyznaniem powódce zadośćuczynienia w kwocie 5 000 zł. Nie budzi wątpliwości Sądu, iż brak informacji o autorstwie powódki oraz znaczna ingerencja pozwanego w kształt artystycznego wyrazu fotografii, w tym zmiana jego kolorystyki i formy, spowodowały krzywdę powódki poprzez naruszenie integralności więzi artystycznej powódki z jej utworem. Powódka wykonała zdjęcie pozowane, na studyjnej sesji, kolorowe, w szerokim planie. Tak wykonane zdjęcie publikowane jest w autorskim albumie powódki i wystawiane na wystawach. Natomiast pozwany zniekształcił przedmiotowe zdjęcie w istotny sposób, zaburzając artystyczny wyraz utworu powódki.
Nadto, pozwana utrzymywała na swojej stronie internetowej, przez okres co najmniej kilku lat, zdjęcie autorstwa powódki, wykorzystane przez pozwaną na potrzeby reklamowania swojego wydarzenia – spektaklu z dnia 23 września 2011 r. Strona pozwana nie wykazała, iż dopiero od 2016 r. rozpowszechniała przedmiotowe zdjęcie na swojej stronie. Biorąc natomiast pod uwagę fakt, iż wydarzenie, miało miejsce w 2011 r., przyjąć należało, że trwało dłuższy czas niż wskazywała strona pozwana.
Mając powyższe na względzie Sąd uznał roszczenie o zadośćuczynienie za uzasadnione co do zasady. Zdaniem Sądu odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest kwota w wysokości 5 000 zł. i na podstawie powołanych przepisów, taką kwotę Sąd zasądził w punkcie II sentencji wyroku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt III).
Na podstawie art. 333 § 1 pkt 2 kpc Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności w zakresie roszczenia w kwocie 1 110 zł, uznanego przez pozwanego (pkt V).
Wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie, I Wydział Cywilny, z dnia 16 września 2020 r., I C 1716/19.
Biancardi v Włochom, wyrok ETPC, skarga nr 77419/16
W wyroku z dnia 25 listopada 2021 r., Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że wydawca musi respektować prawo do zapomnienia bohatera artykułu. Zazwyczaj jeśli ograniczenia dostępu do Internetu uważa się za drastyczne ograniczenie wolności wypowiedzi, to państwa nie spełniają wymogów konieczności i proporcjonalności. Tak w ostatnim orzecznictwie stanowisko Trybunału w Strasburgu zmieniło się bardziej na korzyść prawa do bycia zapomnianym (zob. wyrok w sprawie Hurbain v Belgii, skarga nr 57292/16, w którym ETPC większością głosów orzekł o braku naruszenia Artykułu 10 (wolność słowa).
Wyrok ETPC, z dnia 25 listopada 2021 r., skarga nr 77419/16 w Prawo.pl..
Google i Alphabet v Commission – wyrok w sprawie T-612/17
Komisja uznała, że Google nadużyło swojej pozycji monopolisty na rynku ogólnych usług wyszukiwania online, faworyzując własną usługę. Sąd utrzymał w mocy grzywnę w wysokości 2,42 mld euro nałożoną na Google.
Judgment in Case T-612/17 Google and Alphabet v Commission (Google Shopping)
Umieszczenie metodą framingu w witrynie internetowej osoby trzeciej utworu chronionego prawem autorskim
Trybunał (wielka izba) orzekł, że artykuł 3 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2001/29/WE z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym należy interpretować w ten sposób, że fakt umieszczenia na stronie internetowej osoby trzeciej, z wykorzystaniem techniki framingu, utworów chronionych prawem autorskim podanych do publicznej wiadomości w sposób ogólnie dostępny za zezwoleniem podmiotu praw autorskich w innej witrynie internetowej, gdy umieszczenie to następuje z obejściem środków zabezpieczających przed framingiem zastosowanych lub zleconych przez ten podmiot praw autorskich, stanowi publiczne udostępnienie w rozumieniu tego przepisu.
Wyrok Trybunału (wielka izba), z dnia 9 marca 2021 r. w sprawie C‑392/19
Pola eksploatacji utworu i krzywda, która jest oczywista – wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, I AGa 21/20
W ocenie sądu apelacyjnego, odmiennie niż uczynił to sąd okręgowy, należało ocenić kwestię pól eksploatacji naruszeń utworu powódki i związanego z tym odszkodowania. Nie można było uznać, że naruszenie praw autorskich powódki było jednorazowe – na dwóch płaszczyznach. Wywody sądu okręgowego w tym przedmiocie nie były trafne. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił bowiem treści art. 50 prawa autorskiego – zaznaczył sąd apelacyjny. Z przepisu tego wynika, że publikacja utworu na portalu internetowym, a także w gazecie drukowanej, to dwa odrębne pola eksploatacji. Należało też zauważyć, że twórcy przysługuje odrębne wynagrodzenie za korzystanie z utworu na każdym odrębnym polu eksploatacji. Powyższe wynika z art. 45 ustawy. Tym samym pozwany naruszył prawa autorskie powódki dwukrotnie – podkreślił sąd odwoławczy. Pierwszy raz miało to miejsce w internecie, drugi raz – w drukowanym wydaniu lokalnej gazety.
Ponadto, Sąd Apelacyjny podkreślił, iż „podziela stanowisko orzecznictwa co do tego, że krzywda autora wynikająca z pominięcia jego autorstwa przy publikacji utworu jak i wynikająca z ingerencji w integralność utworu, nie wymaga dowodu. W związku z tym nie było konieczności przesłuchiwania powódki na te okoliczności. Natomiast wysokość należnego autorowi za te krzywdy zadośćuczynienia, należy ustalać w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, przy czym na wysokość zadośćuczynienia nie ma bezpośredniego wpływu orzeczony nakaz publikacji oświadczenia, o którym mowa w art. 78 prawa autorskiego.”
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, Wydział I Cywilny, z dnia 10.07.2020 r., I AGa 21/20
Oryginalny kształt produktów podlega ochronie – wyrok TSUE Brompton Bicycle, C-833/18
TSUE orzekł, że forma, czyli oryginalny kształt produktów, lub taki przynajmniej częściowo niezbędny do uzyskania wyniku technicznego podlega ochronie praw autorskich, o ile „ten produkt jest oryginalnym dziełem wynikającym z twórczości intelektualnej, w takim sensie, że przez ten kształt jego autor wyraża oryginalną zdolność twórczą, dokonując swobodnych i twórczych wyborów w taki sposób, aby kształt odzwierciedlał jego osobowość”
Nawet jeśli te prawa własności intelektualnej opierają się na innym systemie ochrony, niż istniejący w prawie autorskim, warto przypomnieć, że teoria wielu form została początkowo rozwinięta w ramach prawa wzorów – i następnie rozszerzona na prawo autorskie. Rozważania Trybunału i rzecznika generalnego zmierzające do potwierdzenia teorii przyczynowości formy w dziedzinie wzorów mogą zostać przeniesione na grunt prawa autorskiego. A zatem, ochrona udzielona autorowi w zakresie jego dzieła jest rozszerzonym prawem wyłącznym, które ma dłuższą żywotność niż to, które zostało przyznane na mocy prawa patentowego. Warunki uzyskania praw autorskich są również inne i pod pewnymi względami mniej restrykcyjne niż te przewidziane przez prawo patentowe.
Naruszenie dób osobistych w komentarzach na forach – wyrok SN, I CSK 598/15
Sprawa dotyczy komentarzy internautów, naruszających dobra osobiste, do których wydawca strony nie zablokował dostępu.
W ocenie Sądu Najwyższego „Wolność wypowiedzi wykonywana na forach internetowych przez anonimowych autorów często prowokuje niepohamowane wypowiedzi, które przeradzają się w mowę nienawiści naruszającą dobra osobiste osób trzecich. Dostępność nienawistnych komentarzy w sieci może być praktycznie bezterminowa, a pociągnięcie do odpowiedzialności poszczególnych internautów jest w praktyce niemożliwe. Sytuacje taką należy odróżnić od forów internetowych sensu stricte, serwisów ogłoszeniowych lub mediów społecznościowych, które są miejscem swobodnej i nieukierunkowanej dyskusji użytkowników, a administracja platformy internetowej ogranicza się często do kwestii technicznych (zob. wyrok Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 16 czerwca 2015 r. nr 64569/09 w sprawie Delfi AS przeciwko Estonii).”
Naruszenie praw autorskich w sieci Internet przez wydawcę prasy – wyrok SA w Warszawie, VI ACa 980/17
Sprawa dotyczy wykorzystania dwóch artystycznych fotografii w artykułach prasowych w elektronicznym i papierowym wydaniu gazety w sposób naruszający osobiste prawa twórcy tych utworów.
Sąd Apelacyjny uznał, że „dwa przedmiotowe zdjęcia, tj. zdjęcie Konwickiego i Kapuścińskiego, zostały przez pozwanego zamieszczone bezprawnie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego brak jest dostatecznych dowodów, iż pozwany dysponował prawami do korzystania z powyższych zdjęć i że została udzielona jakakolwiek licencja. W szczególności zdaniem Sądu takim dowodem nie są złożone, kwestionowane przez powódkę dokumenty znajdujące się na karcie 141 i 142 akt. Są to wydruki z komputera pozwanego i są one niedokładne. Brak jest dowodu na to, że jeżeli chodzi o zdjęcie Konwickiego, to w ww. dokumenty dotyczą tego zdjęcia. Co do dokumentu na karcie 142 akt, to nie wiadomo czego on dotyczy, przy czym odnosi się on do wynagrodzenia pracownika za okres wskazany w 2007 roku. Brak jest zatem podstaw do wiązania tychże dokumentów z przedmiotowymi zdjęciami.
Pozwany jest profesjonalistą i winien dysponować, w przypadku chęci korzystania ze zdjęć, dokumentami, które sposób niebudzący wątpliwości wskazywałyby na uprawnienie do dysponowania tymi dziełami. W związku z powyższym doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki. Jeżeli chodzi o roszczenia z tym związane, to z jednej strony zdjęcia zostały wykorzystane bez uprawnienia jak również zostały one, szczególnie zdjęcie Kapuścińskiego, wykadrowane w taki sposób, że zostało okrojone tło, zaś przy zdjęciu Konwickiego został zmieniony kolor oraz zostało zmniejszone (kadrowanie jest nieznaczne). Niemniej jednak, dodatkowo, w wersji internetowej, jeżeli chodzi o autora, to wskazano źródło nieznane. Nie ma przy tym znaczenia, że nazwisko powódki pojawia się w tekście, bo z tekstu nie wynika, że powódka jest autorem zdjęcia. W tej sytuacji, zdaniem Sądu Apelacyjnego zasadne były roszczenia zarówno o odszkodowanie jak i zadośćuczynienie, przy czym dotyczące nie tylko Internetu (w Internecie zdjęcia były dostępne od momentu pojawienia się artykułu w kwietniu 2005 roku oraz lutym 2006 i przez cały okres do daty wniesienia powództwa, jak również w toku procesu, przez co nie można w tym przypadku mówić o przedawnieniu).
Jeżeli chodzi zaś o wydanie papierowe, to stwierdzić należy, że rzeczywiście minęło 10 lat od – nawet – drugiego wydania (pozew został złożony 16 kwietnia 2016 roku), niemniej jednak, w sytuacji, w której pozwany korzystał ze zdjęć bez uprawnienia, to doszło w tej sytuacji do popełnienia przez pracowników pozwanego, występku z art. 116. W takiej sytuacji, na podstawie art. 4421 Kodeksu cywilnego, który stosuje się do roszczeń, których bieg się rozpoczął, a które nie zostały przedawnione, wynika, że jest to czyn z występku i tym samym nie doszło do przedawnienia. W tej sytuacji powódce przysługują również roszczenia dotyczące wydań papierowych.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, VI Wydział Cywilny, z dnia 2 stycznia 2019 r., w sprawie VI ACa 980/17 Notatka: Mateusz Sadłyk aplikant adwokacki.
Ochrona dóbr osobistych – wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, VIA Ca 1356/14
T.L. oraz (…) sp. z o.o. wydawca portalu (…) – pozwani przez M.L. i spółki (…) i (…) za użycie znieważającego sformułowania, że za tygodnikiem „stoi cinkciarski kapitał”. Rozpoznając sprawę w granicach zaskarżenia, Sąd II-ej instancji uznał apelację za zasadną. Wskazując przy tym błędne ustalenie, że nie doszło w tej sprawie do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powodów, tj. dobrego imienia i renomy w Serwisie internetowym (…) wydawanym przez (…) sp. z o. o. W uzasadnieniu Sąd „Mając na uwadze powyższą wykładnię art. 14 ust. 1 dyrektywy 2000/31 WE i dokonując w jej świetle wykładni art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. wskazać należy, że pozwana spółka (…) nie ograniczała swojej działalności, jako administrator portalu internetowego „(…), jedynie do roli pośrednika, którego zachowanie miało charakter czysto techniczny, automatyczny i bierny i który w sposób całkowicie neutralny przechowywał i prezentował na swoim portalu artykuł (…), opublikowany na blogu prowadzonym przez T. L. (1). Zauważyć należy, że rola pozwanej spółki nie ograniczała się jedynie do udostępnienie miejsca na serwerze osobom, które zamierzały prowadzić bloga. W regulaminie prowadzenia bloga w serwisie (…) wyraźnie zastrzeżono, że „(…) nie jest otwartą platformą blogową, założenie bloga wymaga wysłania zgłoszenia zawierającego: informację o osobie blogera, proponowany zakres tematyczny bloga oraz przykładowy tekst do zamieszczenia. Zastrzeżono również, że redakcja zastrzega sobie prawo, do odrzucenia kandydatów na blogera bez konieczności podania powodów. Tak więc pozwana spółką dokonuje w istocie doboru blogerów, którym udostępnia miejsce na serwerze, decyduje również o zakresie tematycznym prowadzonych w jej serwisie blogów. Ponadto wskazać należy, że kilka blogów, w tym blog pozwanego T. L. (1), jest w sposób szczególny wyróżnionych i reklamowanych na portalu pozwanej spółki. Na stronie tytułowej portalu znajduje się bowiem zakładka prowadząca do części zawierającej poszczególne blogi, na której zamieszczono zdjęcia wybranych blogerów i bezpośrednie odesłania do ich blogów. Jako pierwsze zamieszczone zostało zdjęcie pozwanego T. L. (1) oraz odesłanie do jego blogu. W końcu w zakładce zawierającej odesłania do poszczególnych blogów znajduje się rubryka (…), za pomocą której wydawca serwisu rekomenduje konkretne teksty zawarte w blogach wybranych autorów.
W świetle powyższego działanie pozwanej spółki (…) nie może być uznane za działanie bierne, polegające jedynie na dokonywaniu czynności w pełni zautomatyzowanych, o charakterze wyłącznie technicznym. Tym samym pozwana spółka w zakresie prezentacji blogu T. L. nie jest jedynie pośrednikiem usługi hostingu i tym samym nie można uznać, że nie posiada wiedzy o informacjach przez nią przekazywanych i przechowywanych oraz nie posiada kontroli nad tymi informacjami. W efekcie spółka (…) nie mieści się w zakresie wyłączenia odpowiedzialności prawnej, które przewidziane zostało w art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. Ponosi więc odpowiedzialność prawną w oparciu o art. 38 Prawa prasowego.”
Utwory pobierane z Internetu przez profesjonalistów – wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi, I ACa 830/16
Pozwana Gazeta nie dysponowała fotografią z wizerunkiem Ryszarda Kapuścińskiego, a więc skorzystała z wyszukiwarki Google w celu znalezienia fotografii. Wydawcy odpowiadała jedna fotografia z wyszukiwarki Google, której autorem była powódka. Zdaniem Sądu Apelacyjnego: „Wbrew twierdzeniom pozwanej naruszenie praw autorskich miało charakter zawiniony. Należy stwierdzić, że pozwana nie dołożyła należytej staranności, co doprowadziło do użycia fotografii bez zgody powódki. Należy stwierdzić, że pozwana nie dołożyła należytej staranności, co doprowadziło do użycia fotografii bez zgody powódki. Zachowanie takie uznać należy za zawinione i nienoszące znamion profesjonalizmu.”
W dalszej części Sąd wskazał: „Każdy twórca ma prawo do autorstwa, czyli do uznania przez każdego jego relacji z utworem, wynikającej z faktu jego stworzenia. Z prawem tym powiązane jest kolejne autorskie prawo osobiste — prawo oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo udostępniania go anonimowo. Do autorskich praw osobistych zalicza się też prawo do nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. W największym skrócie, sprowadza się ono do tego, że autor powinien mieć możliwość weryfikacji, czy utwór jest udostępniany w zaakceptowanej przez niego postaci. Zgodnie z art.16 prawa autorskiego autorskie prawa osobiste chronią więź twórcy z utworem. Można powiedzieć, że chronią wkład twórczy na dziele konkretnego człowieka i jego psychiczny i emocjonalny związek z własnym utworem. To piętno autora ucieleśnione w dziele trwa tak długo, jak długo istnieje jakiekolwiek odzwierciedlenie dzieła – choćby w pamięci innych ludzi, artystów wykonawców. (E. Wojnicka, w: System prawa autorskiego. Tom 13. Prawo autorskie, wyd. II, t. 13, red. J. Barta, Warszawa 2007, s. 228). Nie można zapominać, że autorstwo jest najistotniejszym prawem osobistym, jakie zostało przyznane twórcy, określane jest też jako prawo do „ojcostwa” utworu.”
Czytaj treść wyroku w całości..
SA: bezprawne użycie artystycznego, Prawo.pl..
Intencja stron w chwili składania oświadczeń woli z upływem czasu – wyrok Sądu Najwyższego, z dnia 5 lutego 2014 r.,V CSK 125/13
K. Spółka z o.o., była twórcą i producentem rozwiązań w zakresie urządzeń do zarządzania flotami pojazdów, ich rozliczania i monitorowania, a także oprogramowania tych urządzeń. Jej większościowy wspólnik B. K. opatentował urządzenie „M.G.”, zapewniające rejestrowanie i monitorowanie parametrów pracy pojazdów oraz utrzymywanie z nimi stałej łączności. W dniu 10 września 2004 r., pozwana zawarła z powódką umowę o współpracę, której przedmiotem była dostawa urządzeń „M.G.” wraz z oprogramowaniem oraz świadczenie przez pozwaną usług serwisowych. W art. VI ust. 10 umowy określono mechanizm rozliczeń stron, w razie uiszczenia przez powódkę przedpłaty, a następnie niezłożenia przez nią zamówienia lub złożenia jedynie zamówienia częściowego. Zgodnie z tym postanowieniem, zwrot tej przedpłaty nastąpić miał (po pomniejszeniu o koszty pozwanej uznane przez powódkę) przez przekazanie materiałów nabytych przez pozwaną w związku z realizacją zamówienia – a dopiero co do nadwyżki ponad ich wartość, w postaci świadczenia pieniężnego.
„W tych okolicznościach rola sądu rozpoznającego sprawę ulega rozszerzeniu o konieczność takiego zinterpretowania umowy, by możliwe stało się uzupełnienie luki w treści art. VI ust. 10 umowy, która ujawniła się w okolicznościach rozpoznawanej sprawy. Wykładnia tej klauzuli musi, w konsekwencji, zostać przeprowadzona za pomocą bardziej zróżnicowanych metod niż samo tylko słowne odczytanie jej treści językowej. Odwołanie się do intencji stron w chwili składania oświadczeń woli (będące głównym argumentem wskazanym przez Sąd Apelacyjny) nie może abstrahować od faktu, że z upływem czasu relacje i interesy ekonomiczne stron mogą ewoluować lub podlegać uwarunkowaniom, których racjonalnie działający kontrahenci nie mogli przewidzieć w chwili zawierania umowy. Rekonstrukcja pierwotnej intencji stron nie może być, w konsekwencji, traktowana na gruncie art. 65 k.c. jako dyrektywa o charakterze absolutnym, może ona bowiem okazać się usprawiedliwieniem dla rozwiązań niesłusznych lub nieefektywnych z punktu widzenia interesów stron.
Autorskie dobra osobiste i krzywda, która jest oczywista – wyrok SA w Warszawie, z dnia 29 sierpnia 2018 r., I ACa 415/17
Sprawa dotyczyła publikacji w serwisach spółki medialnej dwóch zdeformowanych utworów fotograficznych, bez oznaczenia autorstwa tych zdjęć. W uzasadnieniu „Sąd Apelacyjny podzielił rozważania Sądu Okręgowy, że w publikacjach strony pozwanej doszło do naruszenia osobistych praw autorskich powódki, przez co doznała ona krzywdy, która powinna zostać zrekompensowana. Wspólnym elementem trzech naruszeń pozostaje nieoznaczenie autorstwa utworów. Naruszone w ten sposób prawo osobiste powódki do oznaczenia autorstwa niewątpliwie było dla niej źródłem przykrych doznań, frustracji wynikającej z faktu, że pewien krąg odbiorców zapozna się z jej utworami jako utworami anonimowymi. W ocenie Sądu Apelacyjnego wyrządzona w ten sposób krzywda nie wymaga dalszego dowodzenia, jest ona bowiem oczywista, jedynie dla oceny jej rozmiaru znaczenie ma także to, jak szeroki był zakres naruszenia, tj. jak duży krąg odbiorców mógł zapoznać się z utworem, którego nie opatrzono imieniem i nazwiskiem autorki. Uwzględniać przy tym należy – zdaniem Sądu Apelacyjnego – nie potencjalne możliwości internetu, lecz realne zagrożenie, co nakazuje uwzględnić realia wynikające z rodzaju portalu i zamieszczanych tam informacji. Należy uznać, że w niniejszej sprawie – mimo zastosowanego medium w postaci internetu – nie był to krąg bardzo szeroki, z uwagi na zamieszczenie fotografii na stronach lokalnych, poświęconych lokalnym wydarzeniom kulturalnym, wzbudzającym ograniczone zainteresowanie (na co wskazuje – z uwagi na rodzaj tych wydarzeń nie tylko doświadczenie życiowe, ale przede wszystkim liczba tzw. odsłon, wejść na podstrony, na których znajdowały się wiadomości zilustrowane zdjęciami powódki). Niewątpliwie krzywda powódki doznana wskutek zaniechania oznaczenia autorstwa utworów powinna jednak być jej wynagrodzona.
Powódka zarzucała ponadto, że pozwany dopuścił się ingerencji w integralność utworów. W ocenie Sądu Apelacyjnego takie naruszenie miało miejsce w przypadku fotografii na stronach (…) oraz (…). Porównanie oryginalnych fotografii z wydrukami z obu stron internetowych dowodzi, że doszło do swobodnych zmian kompozycji obu fotografii, przez usunięcie pewnych elementów i dodanie innych (np. zastąpienie tekstu pisanego ręcznie treścią zaproszenia na reklamowaną imprezę kulturalną, usunięcie pewnych elementów fotografii i dodanie innych, które przekształciły utwór artystyczny w rodzaj reklamy, zaproszenia, przesłaniając jego walory artystyczne).”
Wyrok TSEU, z dnia 7 sierpnia 2018 r., C-161/17 – naruszenie praw autorskich na stronie internetowej prowadzonej przez podmiot edukacyjny
Sprawa dotyczyła publikacji utworu fotograficznego na stronie szkoły, która wcześniej została opublikowana na stronie poświęconej podróżom. Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym dotyczył wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym (Dz.U. 2001, L 167, s. 10). W odniesieniu wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady (Społeczeństwo informacyjne – Harmonizacja niektórych aspektów prawa autorskiego), z dnia 22 maja 2001 r., Trybunał przypomina, że „Jeśli chodzi o kwestię, czy zamieszczenie na stronie internetowej fotografii, która została wcześniej opublikowana na innej stronie internetowej bez ograniczeń i za zgodą podmiotu praw autorskich, stanowi „publiczne udostępnianie” w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy 2001/29, należy przypomnieć, że przepis ten stanowi, iż państwa członkowskie przyznają autorom wyłączne prawo do zezwalania na publiczne udostępnianie ich utworów lub do zabraniania takiego „publicznego udostępniania”.
Czytaj treść wyroku w całości..
Naruszenie praw autorskich przez Publiczną Bibliotekę – wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi, z dnia 4 lutego 2016 r., I ACa 1107/15
Sprawa dotyczyła nieuprawnionego korzystania w druku reklamowym wydanym i rozpowszechnianym przez Bibliotekę Publiczną w sieci Internet. Utwór został zdeformowany nie oznaczono jego autorstwa, do naruszeń dochodziło przez kilka lat. Sąd II-ej instancji odmiennie niż Sąd Okręgowy w Kaliszu ocenił materiał dowodowy, zgromadzony w sprawie.
Wpisy internautów a ochrona dóbr osobistych – wyrok SN, z dnia 10 stycznia 2014 r., I CSK 128/13
Przypisanie odpowiedzialności wydawcy portalu za rozpowszechnianie obraźliwych wpisów pod tekstem zamieszonym w Internecie (pomimo dyrektywy o handlu elektronicznym) mogą istnieć w krajowym porządku prawnym rozwiązania szczególne ograniczające wolność wypowiedzi, gdy wpisy internautów są obraźliwe i nienawistne, a administrator portalu nie zapobiegł ich upublicznienia, czerpał z tego korzyści, a także zapewnił anonimowość ich autorom.